wszystkie utwory umieszczane w celach promocyjnych. jeżeli jesteś artystą i nie chcesz. żeby Twój utwór się tu znajdował napisz do mnie a natychmiast go usunę. zrób to samo jeżeli chcesz się czymś podzielić :-) if you own any of the material and would like it removed please mail me and I will do so immediately. do the same if you want to share something :-)
piątek, 29 lutego 2008
dziś
silly Sylwia. zapomniałam na śmierć wrzucić info o naszym dzisiejszym gigu z fluowankaz.
Teledysk do numeru "Don't fart on my heart" wygrał już nagrodę na festiwalu ONEDOTZERO...
...i jest naprawdę świetny, takie chaotyczne, punkowe animacje. Przypominają klasykę gatunku czyli klip "House of Jealous Lovers". Młodzieżowo.
A słuchanie pani Bones przywiodło mi na myśl !!!, którzy w swojej muzyce serwują podobny poziom fun'u i disco-energii. Chciałam znaleźć jakiś klip dla porównania i trafiłam na to...
...yyy halo - Nic w futrze i laski, które liżą go po szyi? Seans spirytystyczny połączony z imprezką? duh... this is so not chk chk chk... wygląda raczej na scenografię przygotowaną dla NERDa, albo Nelly Furtado...
oto przykłady złego i dobrego dance-punkowego klipu.
PS - and speaking of NERD. oto ich najnowszy singiel - Everyone Nose. Materiał jest genialny, nie pozostaje nic innego jak czekać na jakieś pyszne remixy...
jeżeli to jest prawda, to niebawem w Polsce będziemy gościć The Presets, Justice'a, CSS, Trash Fashion, The Hives, White Rose Movement....aż się wierzyć nie chce.... freshsounds festival
Update - czyli jednak ściema i blaga a powyższa strona to tylko prezentacja na potrzeby szukania sponsorów. Tylko po co w tym celu rozsyłać link po przeróżnych forach?
być może nie odkrywam tutaj Ameryki, ale o Glass Candy jest ostatnio coraz głośniej, szczególnie za oceanem. stylistyka brudnego disco, gdzieś pomiędzy PJ Harvey, The Knife i Eurythmics...
ten numer już jakiś czas krąży po sieci i różnych blogach... Naprawdę nie potrafię się od niego uwolnić, może to magia "repetetywności", ale ostatnio jestem bardzo za takimi mroczno-transowymi klimatami...
zeszły piątek, Wrocław. Lexy & K.Paul. fantastycznie, szkoda tylko, że w przybytku o nazwie Halifax. Powiem tak - nigdy nie widziałam w jednym miejscu tyle bikejów i bikejek naraz... Podobnie zresztą było z Deadmau5, który ostatnio zagrał w warszawskim klubie Space (???). we wtorek. co to w ogóle za dzień tygodnia?
ale nie ma co narzekać. spójrzcie tylko - na tym teledysku są absolutnie wszyscy, łącznie z Boys Noize :-)